Lato z „Kwietną” na Nieborowskim Polu.

Klauzula informacyjna dot. przetwarzania danych osobowych na podstawie obowiązku prawnego ciążącego na administratorze. Szczegółowe informacje znajdują się w zakładce: Polityka prywatności.

Fundacja „KWIETNA”, użytkująca w tym roku Nieborowskie Pole (pola, łąki i trzcinowiska pozostające w zarządzie Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Łódzkiego) nie zasypia gruszek w popiele i aktywnie realizuje program „Adoptuj łąkę”. Lipiec 2024 był dla „Kwietnej” czasem wzmożonych działań, na które złożyło się m. in.:

- wycinanie rdestowców,

- przegląd botaniczny i potwierdzenie obecności krwiściąga lekarskiego (Sanguisorba officinalis)

- wykonanie ekspertyz entomologicznych, które wykazały obecność motyla - modraszka nausitousa (Phengaris nausithous),

- koszenie mozaikowe łąk - z zachowaniem niewielkich płatów roślinności, umożliwiającej przetrwanie w. wym. motyla,

- zbiór nasion roślin łąkowych do wykonywania podsiewów.

Dlaczego stwierdzenie obecności modraszka jest takie ważne ?

Otóż jak informuje nas biuletyn Fundacji:

„ - Jest to gatunek wymieniony w Dyrektywie Siedliskowej.

- Jest to nowe miejsce, a najbliższe znane siedlisko znajduje się ponad 7 km na południowy wschód.

- Jest to gatunek chroniony.

- Jest to gatunek wymieniony w Czerwonej Księdze.

- Poza jedną populacją w okolicach Bydgoszczy, jest to jedno z najbardziej wysuniętych na północ miejsc w kraju, gdzie odnotowano obecność tego gatunku.”

Dalej czytamy:

„… planujemy podjąć kilka działań mających na celu ochronę tej niewielkiej populacji modraszka przed wyginięciem. Po pierwsze, nie planujemy kosić tego fragmentu terenu w tym roku [koszenie mozaikowe, o którym wyżej], biorąc pod uwagę, że młode gąsienice [modraszka] żyją w główkach kwiatowych krwiściąga. W kolejnym etapie, (…) planujemy wprowadzić na miejscu wypas zwierząt. W międzyczasie musimy zapewnić dostępność rośliny żywicielskiej [krwiściaga], najlepiej wysiewając nasiona z pobliskich terenów. W planach mamy również badania nad fauna mrówek, która jest niezbędna do życia motyla. Tak, nasz motyl jest myrmekofilem i do prawidłowego rozwoju wymaga obecności mrówek z gatunku Myrmica rubra lub Myrmica scabrinodis. Przed nami jeszcze wiele pracy…”

Po co to wszystko ? Po co zajmujemy się motylkiem, dmuchamy, chuchamy, liczymy, umilamy mu życie i zapewniamy bezpieczeństwo ?... Otóż ten motylek, wymagający obecności krwiściąga oraz takich, a nie innych mrówek, jest malutkim kółeczkiem w olbrzymiej machinie bioróżnorodności. A ta machina ustawicznie kurczy się i kręci się coraz wolniej. Nasze bogactwo maleje. Przekłada się to na straty finansowe. „World Economic Forum szacuje, że ponad 44 biliony dolarów rocznej wartości ekonomicznej jest zagrożone zakłóceniami wynikającymi z utraty różnorodności biologicznej.” (https://www.teraz-srodowisko.pl/aktualnosci/bioroznorodnosc-a-biznes-raport-deloitte-respect-energy-14466.html)

W 1997 r. niejaki Robert Constanza – pionier ekonomii ekologicznej, doktor inżynierii środowiskowej, wykładowca amerykańskich uczelni, ocenił, iż minimalna wartość usług, jakie oddają ludzkości ekosystemy Ziemi wynosi 33 000 miliardów dolarów[i]. W tym samym czasie roczna produkcja brutto gospodarki ludzkiej wynosiła około 18 000 miliardów dolarów

Nie wiemy, jakie miejsce w Boskim Planie Stworzenia zajmuje modraszek ?... Ile jest wart ? Jakie znaczenie dla ludzkiej cywilizacji ma mały motylek ? Ile warta jest taka wiedza ? Swego czasu Chińczycy pod wodzą Mao nie rozpoznali, jakie miejsce w Boskim Planie Stworzenia zajmują wróbelki i wytłukli je z oskarżenia, iż zjadają zboże przeznaczone na siew. Koniec świata chińskich wróbelków był początkiem świata szarańczy, która pożarła te zasiewy, którym przedtem zagrażać miały wróbelki. Przypuszcza się, iż na skutek wielkiego głodu zmarło wówczas od 20 do 40 milionów Chińczyków. Okazało się wtedy, ile warte były te wróbelki (jako żywo trzymające w szachu szarańczę), a właściwie ich brak !

Wszystko to wpisuje się w kwitowaną wciąż uśmieszkami ochronę przyrody, pojmowaną ogólnie jako roztkliwianie się nad połamanym kwiatkiem czy rozjechaną żabką… Tymczasem jest to poważna dziedzina inżynierska, a jednym z jej zadań jest wkład w utrzymanie nas przy życiu. „Plan ochrony powietrza, wody, roślinności i zwierząt jest właściwie planem ochrony człowieka.” – stwierdził Amerykanin Stewart Udall (1920 – 2010), który wcale nie był przyrodnikiem, a jedynie kongresmenem, zwanym „adwokatem środowiska”.

Opracowanie – Oddział Bolimowskiego Parku Krajobrazowego (OBPK):
* tekst - Stanisław Pytliński,
* fotografie – Fundacja „Kwietna”,
Agnieszka Pruszkowska, Stanisław Pytliński (OBPK).

 

[i][i] Dla porównania: wartość zapasów złota 10 krajów o największych jego zasobach: USA, Niemcy, Włochy, Francja, Chiny, Szwajcaria, Rosja, Japonia, Holandia i Indie wynosiła, wg cen w styczniu 2014 r., około 925 miliardów dolarów.