Dotychczas, naukowcy opisali niespełna dwa miliony gatunków zwierząt i roślin, jednak szacuje się, że na Ziemi występuje ich od dwunastu do dwudziestu milionów! Oznacza to, że prawie 80% z nich nie zostało jeszcze odkrytych. Opisywaniem i odkrywaniem gatunków zajmują się naukowcy zwani taksonomami. Rozwój metod badawczych, technik laboratoryjnych i mikroskopowych, sprawia, że XXI w. jest z pewnością początkiem wyzwań dotyczących opisu bioróżnorodności i przyczyni się do zwiększenia poznania liczby gatunków. Z drugiej strony nie można pomijać faktu, że organizmy w wyniku niekorzystnych zmian zachodzących w środowisku wymierają. Obecnie szacuje się że dziennie wymiera średnio 20 gatunków zwierząt, roślin i grzybów, natomiast w ciągu trzydziestu lat tempo to wzrośnie do 100 gatunków dziennie!
Dlaczego gatunki giną w takim tempie? Najważniejszą przyczyną wymierania gatunków na świecie jest utrata siedlisk, które w coraz większej ilości przejmowane są przez człowieka. Wiemy, że najbardziej żyzne i zasobne siedliska leśne, od wielu wieków były przekształcane na potrzeby rolnictwa, osadnictwa i później rozwijające się gałęzie przemysłu. Tendencja ta nie zwolniła, co więcej, zagospodarowanie terenów cennych przyrodniczo staje się wręcz dobrem świadczącym o wyższym statusie społecznym i ekonomicznym. Na zagarniętych i przekształconych przez człowieka obszarach wiele organizmów nie potrafi żyć, rozmnażać się i zdobywać pożywienie. Zagrożenie wynikające z utraty siedlisk, obejmuje ponad połowę ginących gatunków. Na drugim miejscu są wprowadzane przez człowieka gatunki inwazyjne, a więc pochodzące z innych regionów geograficznych rośliny, zwierzęta, grzyby, które przyczyniają się do wypierania gatunków rodzimych. Trzecie miejsce zajmuje rybołówstwo, kłusownictwo oraz wycinka drzew.
Czy wobec rosnących potrzeb człowieka (wciąż przecież rozwija się przemysł, rolnictwo; powstaje nowa zabudowa - paradoksalnie „z dala od miejskiego zgiełku”) możemy wywrzeć pozytywny wpływ na zwiększenie różnorodności biologicznej? Na pewno można zadbać o stworzenie odpowiednich warunków sprzyjającym ptakom w przydomowych ogrodach. Mając pole uprawne, wystarczy nie likwidować miedz, gdzie ptaki znajdują pożywienie na owocujących drzewach i krzewach oraz mają doskonałe miejsce schronienia czy gniazdowania. Jednocześnie warto mieć na uwadze, że najwięcej gatunków ptaków zagrożonych wyginięciem związanych jest właśnie z terenami otwartymi, dlatego tak istotne są pola poprzecinane wijącymi się malowniczo zadrzewieniami. Jesień jest idealnym momentem, na wykonywanie prac ogrodowych, jak sadzenie drzew i krzewów. Pamiętajmy, aby zadbać w nich o odpowiedni dobór gatunków: tarninę, dziką różę, jarzęby, bzy, derenie, czy dzikie grusze, jabłonie i śliwy. Nie dość, że zapewnią pyszne zapasy w domowej spiżarni, to przy okazji zapewnią schronienie wielu gatunkom zwierząt. Obecność płazów, gadów, małych ssaków, sprawi, że wiosną i latem będą szukały pożywienia w postaci owadów, które z punktu widzenia ogrodnika, są tzw. szkodnikami. Do wyłapywania owadów dojdzie w sposób naturalny i niedostrzegalny, aż do osiągniecie pewnej równowagi, a my zyskamy na tym, że nasz ogród będzie tętnił życiem!
tekst: J. Kacprzak